Jesienne spacery cz.3
2 listopada 2019„ Spacery z kotem” cz. 2
5 stycznia 2020Widok kota w szelkach, idącego ulicą wraz z właścicielem już nikogo tak nie dziwi.
Na szelkach i na smyczy śmiesznie, właśnie tak bo musimy przyznać, że na zewnątrz czyha na niego wiele niebezpieczeństw, które mogą się okazać fatalne w skutkach dla naszego kociaka.
Samotnie chodzący podopieczny nie ma lekko: samochody, ludzie i drapieżniki w powietrzu i na lądzie, zarażenie chorobami typu FIV, do którego dochodzi na skutek bójek ze zwierzętami wolno żyjącymi powodują dużą śmiertelność wśród kotów wychodzących.
Cieszenie się światem zewnętrznym , gdy jest się prowadzonym na smyczy, to nie tylko domena psów. Jeżeli kot, daje nam do zrozumienia, że bardzo, bardzo chce wychodzić na dwór, możemy go nauczyć chodzić w szelkach i na smyczy, a potem możemy wychodzić na spacery po okolicy.
Pomimo rosnącej popularności kocich spacerów warto sprawdzić czy wyprowadzanie kota na powietrze w pobliskiej okolicy jest bezpieczne? Najlepszym terenem na pierwsze wyjścia jest własny ogród lub działka, a także pobliski mało uczęszczany lasek lub park, do którego możemy kociaka „dostarczyć” w transporterku, a także samochodem.
Generalnie, kot poza szelkami musi przyzwyczaić się do zewnętrznego świata. Na pierwszy spacer weźmy go na ręce, aby z góry obserwował teren, a gdy poczuje się pewniej, to po pewnym czasie sam będzie chciał zejść na ziemię. Początkowo, może chcieć uciekać, chować się, ale po jakimś czasie będzie wychodził z bramy z podniesionym dumnie do góry ogonem 😀 jednak pamiętaj, nawet najbardziej obeznany z otoczeniem kot może na jakiś nagły hałas chcieć uciekać gdzie pieprz rośnie, kierowany pierwotnymi instynktami 🙂