Jak wychować szczeniaka.

Wielu z Was, którzy po raz pierwszy mają do czynienia ze szczeniakiem, popełnia spore błędy wychowawcze. Kierujemy się  bowiem emocjami, intuicją i uczłowieczaniem pieska.

Zastanawiamy się nad tym, jak wychować psa, żeby nie był agresywny, załatwiał się na zewnątrz i nie podgryzał naszych rąk, nie ciągnął na smyczy, przychodził na zawołanie itp. Prawda jest taka, że nie stanie się to samo i od razu, bo wszystko wymaga czasu, treningu, natychmiastowego reagowania z naszej strony, zakazu a co za tym idzie pochwały za dobre zachowanie i najważniejsze konsekwencji.

Pamiętajmy o 3 filarach dobrego wychowywania szczeniaka

1. W czasie socjalizacji, która występuje w pierwszych tygodniach życia psa, zapoznajmy go z jak największą ilością bodźców i sytuacji, które mają miejsce w naszym otoczeniu. Często wychodźmy na spacery w różne miejsca, takie jak przystanek autobusowy, plac budowy, spacerowe skupisko zwierząt lub ludzi, pojedźmy z psem samochodem, zostawmy go samego w domu na kilka chwil, wydłużając sukcesywnie ten okres, itp. Im więcej szczeniak zobaczy i pozna jako maluch tym mniej będzie go stresować w późniejszym etapie życia.

2. Wprowadźmy zasady i ustalmy granice, dzięki którym nasz maluch będzie wiedział, że nie zawsze będzie tak jak on chce.

 Musimy ustalić pewne zasady, które będą obowiązywały w Naszym domu i na spacerach, i pamiętajmy bądźmy konsekwentni w ich egzekwowaniu!

W skrócie: Jeśli nie wolno wchodzić do łóżka w sypialni, to zabraniajmy szczeniakowi wchodzenia na nie od pierwszego dnia pobytu psa w mieszkaniu, za każdym razem wydając krótką i zdecydowaną komendę „nie”. Natomiast koniecznie  nagródźmy go za grzeczne leżenie obok łóżka lub na swoim posłaniu..

3. Będąc z pieskiem obserwujmy go, określmy jego potrzeby takie jak: potrzeba zabawy, węszenia, biegania, gryzienia i dbajmy o ich zaspokajanie, aby był szczęśliwy i spełniony. Pamiętajmy, że szczeniak ma dużo energii, którą należy z nim spożytkować, budując przy tym wspólne zaufanie i więź.

Unikajmy złych zabaw, bo takowych jest, dużo. Myślmy o konsekwencjach.

Bardzo częstym problemem, który zgłaszają mi świeżo upieczeni opiekunowie psa, jest gryzienie rąk, nóg, papci na stopach itp., Drażnimy się z psem bawiąc się przy użyciu rąk lub nóg, a potem wymagamy od szczeniaczka, żeby odróżnił idąca po mieszkaniu stopę w papciu, czy rękę która drapie się po udzie, od tej która się z nimi bawi. Oczywiście nie chcemy, by pies nas podgryzał, więc wcale  nie pozwalajmy na zabawę naszymi rękoma i nogami, a kiedy pies  nas zaczepia, zajmijmy go zabawką.